wtorek, 10 lutego 2015

Zachorowałam na Golden Rose a drogeria pod nosem!

Firmy Golden Rose chyba nikomu nie trzeba przedstawiać. Wystarczy wejść na jakiegokolwiek bloga czy vloga kosmetycznego i myślę, że w jakichś 90% przypadków znajdziecie tam co nieco odnośnie, tych Złotych Róż... Więc i u mnie nie może ich zabraknąć, jako że przez właśnie owe czytanie i oglądanie tych produktów u innych blogerek i vlogerek trochę już na nie zachorowałam i chętnie co rusz kupowałabym nową rzecz od nich i testowała, i testowała...

Przez jakiś czas oglądałam produkty Golden Rose na allegro i zastanawiałam się nad ich zakupem, ale te kosmetyki są tak tanie, że szkoda mi było zamawiać jednej pomadki lub lakieru do paznokci i płacić drugie tyle za przesyłkę. I tak weszłam na stronę Golden Rose i sprawdziłam, czy przypadkiem gdzieś w Szczecinie nie ma jakiegoś miejsca gdzie sprzedają te kosmetyki. Ku mojemu wielkiemu zdziwieniu okazało się, że takie miejsce mam dokładnie pod swoim nosem - zaraz obok mojego bloku jest drogeria, nie weszłam do niej ani razu, bo z wierzchu wygląda strasznie, zwykły obdrapany blaszak, bałam się, że w środku będzie śmierdzieć stęchlizną itd. A tu szok, wchodzę do środka a tam naprawdę dużo bardzo dobrych kosmetyków - L'oreal, Maybelline, Viperia i wiele więcej, a przede wszystkim właśnie owe Golden Rose.

Powiem tak, może asortyment nie jest baaardzo duży, ale są pomadki Vision dostępne od ręki, można sprawdzić  kolory, sporo lakierów z Rich Color i Jolly Jewels, ale najlepsze jest to, że inne produkty można sobie zamówić - zamówienia są realizowane co tydzień, nie zawsze wszystko przychodzi od razu czasem trzeba poczekać z tydzień więcej, bo akurat czegoś nie ma w hurtowni, ale mimo wszystko można mieć co się chce i pragnie i to bez kosztów wysyłki. Aż dziw, że to mnie spotkało takie szczęście.

Jak weszłam pierwszy raz do owej drogerii były tam miłe Panie, które właśnie przyjmowały zamówienie od właścicielki drogerii. Jako że były one właśnie z Golden Rose, a ja na wstępie zapytałam właśnie o tę firmę dostałam od nich katalog z Golden Rose, także żyć nie umierać! :)

Taka drogeria zaraz obok jest i wybawieniem i zagrożeniem jednocześnie, bo zobaczcie ile już zdążyłam zrobić tam zakupów w miesiąc... Na jakiś miesiąc daje sobie bana na zakupy z firmy Golden Rose... no chyba, że top coat... tak bym chciała wypróbować ich top coat... ;)


Jak widać postawiłam na lakiery i szminki, ale skusiłam się również na tusz. Co do pomadek mają cudowne kolory, napigmentowane są naprawdę konkretnie i dobrze się rozprowadzają, tylko jak widać nie chcą za bardzo współpracować z nakrętką i często zgniatam im nią dzióbki :( Jak widać trzy różo-nudziaki i dwa mocniejsze kolory - ciemna czerwień i naprawdę intensywny róż, teraz się go trochę boje, ale na lato myślę, że odważę się go użyć do jakiejś ładnej jasnej sukienki... Cztery kolory są matowe i jedna z Vision. Matowych się trochę boję, bo moje usta w zimie jak się okazało nie bardzo lubią maty, więc chyba je na jakiś czas sobie odpuszczę - póki moje usta nie odżyją, bo mam suche skórki po bokach na dolnej wardze, robię peelingi, ale na razie szczególnych efektów nie widzę. Spróbuję się jednak zaprzyjaźnić z Vision, bo myślę, że będzie na zimę fajną alternatywą dla matów, chyba zaopatrzę się w jeszcze kilka kolorów, jeśli nie okaże się zbyt sucha, jeśli jednak tak będzie to chętnie wypróbuje błyszczyki z GR, ponieważ też mają bardzo dobre recenzje. Lakiery jak widać różne - Rich Color, Jolly Jewels, a także Carnival, co do tych drugich, nie bardzo w moim guście, zastanawiam się czy by komuś nie oddać jeśli się do nich nie przyzwyczaję, za to efekty tych ostatnich podoba mi się bardzo!

Skusiłam się też na tusz do rzęs - opakowanie i szczoteczka całkiem spoko, ale sama nie wiem, na razie mnie nie urzekł i raczej już do niego nie wrócę...


Dla mieszkających w Szczecinie - drogeria, o której mówię mieści się na ulicy Niemierzyńska 11, jak pisałam zwykły blaszak, obok sklepu społem...

A Wy, macie swoje drogerie, gdzie kupujecie produkty GR, czy raczej nie jesteście fankami tej firmy? Ja tak naprawdę jeszcze nie wiem czy jestem fanką tej firmy, bo trochę nie mam sprzyjających warunków do dobrego testu tych produktów... Czego jesteście ciekawi najbardziej i co już macie w swojej kosmetyczce? Piszcie jeśli interesują Was swatche tych produktów, zarówno lakierów, jak i pomadek.

Miłego poniedziałku!

12 komentarzy:

  1. Lakierów ani tuszu z Golder Rose nie miałam, ale za to szminki uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja do tej pory najbardziej testowałam właśnie lakiery - i są naprawdę fajnie, dobrze się rozprowadzają, kryją dość mocno już po pierwszej warstwie i trzymają dość długo, poleciłam mamie i też potwierdza :)

      Usuń
  2. Ja od dłuższego czasu jestem zakochana w lakierach, a do pomadek i innych kosmetyków się przymierzam :-)
    Dodaję do blogów obserwowanych przeze mnie ;-) pozdrawiam
    Ola

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajnie, że znalazłaś tę drogerię :) Lakiery są bardzo ładne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też się cieszę, moja kieszeń jednak nieco mniej ;)

      Usuń
  4. Ostatnio zakupiłam szminkę o numerze 108 :) i jestem nią zachwycona :) Ao lakierach same dobre rzeczy słyszałam :)

    Zapraszam do mnie :)http://kraina-kobiecosci.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o takim numerze to chyba Vision? Ja swoją też jestem zachwycona - nie mogę się doczekać, aż będą lepsze warunki atmosferyczne żeby nosić pomadki częściej, bo niestety moje usta źle reagują na zimno i muszę bardziej stawiać na pielęgnację niż kolor :(

      Pozdrawiam!

      Usuń
  5. Nawet spore te zakupy Twoje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakoś tak wyszło, ale nie wiem kiedy będą następne ;) na razie się nie zanosi ;)

      Usuń
  6. Muszę w końcu wypróbować ich pomadki :)

    OdpowiedzUsuń